Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2023

Stefan Żeromski pokazuje „Urodę życia”

Obraz
    Moja relacja ze Stefanem Żeromskim jest skomplikowana. Z jednej strony nie przepadam zbytnio za jego twórczością, ale po Dziejach grzechu dałem mu szansę i myślę, że póki poziom nie spadnie do tego, czego mieliśmy okazję doświadczyć przy Ludziach bezdomnych i Popiołach , nie ma co podchodzić do książek tego pana negatywnie. A Uroda życia najwyraźniej komuś dużo dała. Na tylnej okładce mojego egzemplarza pozytywnie o powieści wypowiadają się Maria Dąbrowska i Stanisław Brzozowski. To znaczy ten drugi mówi o książkach, więc może ma na myśli cały dorobek literacki Żeromskiego. No cóż, jeśli tak, to może nawet bym się zgodził, że czytanie pana Stefana przeobraża, ale chyba moja opinia miałaby trochę inny ton. Bardziej sceptyczny.     Książka jest kontynuacją noweli Echa leśne , o której mogę powiedzieć tylko tyle, że nawet mi się podobała, ale nie żebym miał potrzebę się nad nią zachwycać. W każdym razie, w Urodzie życia obserwujemy losy Piotra Rozłuckiego, który został wychowany prz

„Bazar” złych jajec

Obraz
    Z sięganiem po takie książki zawsze wiąże się ten przyjemny dreszcz niepewności - z czym tak naprawdę będę mieć do czynienia? O samym autorze nie wiem nic i wydaje się, że John Biapol to jedynie pseudonim, za którym kryje się jakaś tajemnicza osoba, która nie chce się ujawnić wiernemu czytelnikowi. Tak czy inaczej przy pracy nad książką brały też udział Marzena Wierzbowska w nieznanej roli oraz Ewa Łukasińska, autorka poezji. To generalnie jest o tyle smutna wiadomość, że wiersze w Bazarze nie są jakieś tragiczne i fajnie wpisują się w opowieść. Jednak skoro Biapol nie jest najwidoczniej ich autorem, nie będę chwalił. Przyczyna jest prosta - Ewa Łukasińska nie jest wpisana na okładce jako współautorka.     W roku 3245 ludzkość wiedzie spokojne życie bez wojen i jakichkolwiek granic, jednak kiedy zostaje nawiązany kontakt z mieszkańcami planety Bazar (których z jakiegoś powodu nazywa się Bazarkami, co jest trochę dziwne, Ziemianie powinni używać innego określenia, żeby przypadkiem