Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2023

„Księżniczka Marsa” Barsoom

Obraz
    Sięgając po klasykę science fantasy można było się poczuć niepewnie - a przynajmniej ja się tak czułem. Bo tak jak stare science fiction potrafi być aktualne zawsze i ciągle zaskakuje czy zachwyca nowych czytelników, tak science fantasy to jednak trochę inna para kaloszy, zawsze traktowana przeze mnie jakoś tak lekko i może nawet w pewnym stopniu niesprawiedliwie. Dlatego porzućmy uprzedzenia, jakieś nie wiadomo skąd wzięte zgrzyty i potraktujmy Księżniczkę Marsa tak, jak na to zasługuje, czyli indywidualnie.     John Carter to weteran wojny secesyjnej, który wyrusza razem z przyjacielem na poszukiwanie złota. No i w wyniku tajemniczych wydarzeń zostaje on przeniesiony na Marsa, gdzie dzięki innej grawitacji potrafi między innymi wysoko skakać i w ogóle zyskuje przewagę nad różnymi tubylcami. Tak rozpoczyna się jego wielka podróż, w której zdobędzie miłość, władzę, szacunek, ale również i kolejną wojnę. Natomiast jeśli kogoś interesują losy Johna, to spieszę z informacją, że nie m

Założyli na naszej Ziemi „Bazarską ambasadę”

Obraz
    Podobnie jak przy okazji powieści Bazar , przy tworzeniu Bazarskiej ambasady udział brały Marzena Wierzbowska (w nieznanej roli) i autorka poezji Ewa Łukasińska, ale nie mam zamiaru (z wiadomych, jak myślę, powodów) wypowiadać się tutaj o ich pracy. Co ja tam wiem! W każdym razie oto przed nami kontynuacja książki Bazar Johna Biapola, tak hucznie zapowiadanej w części pierwszej. Podchodziłem do tej pozycji z ostrożnością i kompletnym brakiem zaufania, ale z drugiej strony myślałem, że przecież nie może być gorzej. No i faktycznie, jest po prostu słabo.     Mam nadzieję, że poprzednia część jest dobrze obcykana, bo tutaj nie będziemy się skupiać na tym, co się tam działo (niewiele). W każdym razie zaczynamy w przeszłości, ale to tylko taki niepotrzebny wstęp. Głównym bohaterem jest głupi pijak Franek Podolski, z pochodzenia warszawski prażanin, który całkowicie przypadkiem przesądza o wyniku bardzo ważnego, światowego referendum, dzięki czemu zyskuje sobie wdzięczność króla Ziemi

Powieściozja - z książki „Mroki”

Obraz
    W przypadku Mroków mamy kolejny doskonały przykład książki, która została po latach zmieniona, do czego zresztą przyznał się sam Jarosław Borszewicz - bo w tym 1983 roku nie mogła się ona ukazać w takiej formie, w jakiej powinna. Zaznaczam więc, że obcuję z tą nową wersją. W każdym razie czytam tę tak zwaną powieść z polecajki, także chciałem, żeby mi się spodobała. Szanse były dość wyrównane, bo z tego co się orientuję, Mroki wzbudzają mieszane uczucia - są wyraźne zachwyty ale i dosadna krytyka. No i bardzo dobrze, w końcu czyż sztuka nie powinna wzbudzać w odbiorcy emocji? Tutaj mamy do czynienia z poezją, także tym bardziej porządna dawka silnych emocji jest wskazana!     Opisywanie fabuły tej książki jest zadaniem zarówno trudnym jak i niemożliwym, ponieważ historia jest w niej znikoma. Naszym głównym bohaterem jest młody mężczyzna Duet Zezowaty, z zawodu dorożkarz, możliwe również że student może niekoniecznie z wolnego wyboru, ale przede wszystkim człowiek, obawiający się ż

„Pani Ferrinu” nie kończy cyklu

Obraz
    Z racji, że to ostatnia część cyklu, Pani Ferrinu musiała zmierzyć się z trudną sztuką zakończenia Kronik Ferrinu . Nie jest to łatwa sprawa, ale nie oznacza jednocześnie, iż powinno się dać Michalak taryfę ulgową. To wręcz podwyższa postawioną (nisko) poprzeczkę. W takim razie jak się udało? Nie udało.     Anaela dostaje wiadomość o porwaniu Gabrieli, ale nie tej, która była protagonistką części trzeciej, tylko innej. Nasza ukochana bohaterka przybywa do Ferrinu, gdzie okazuje się, że porwany zostaje również Sellinaris. Teraz Anaela będzie musiała zmierzyć się z lanorskim bogiem Luciferrinem, by ocalić swój świat. Fabuła jest potwornie nudna, kompletnie nieangażująca i tak naprawdę, znając zakończenie, okazuje się nie być potrzebną. Szczerze, właśnie tego się spodziewałem, ale jednak jestem bardzo rozczarowany. Dałoby się to zrobić lepiej, ale Michalak pędzi z kolejnymi ważnymi wydarzeniami, nie zostawiając czytelnikowi miejsca na oddech.     Na tym etapie cyklu bohaterowie właśc