„Sklepik z Niespodzianką” (z marzeniami) - „Bogusia”
Nie mogłem sobie darować tego tytułu, bardzo przepraszam. Nie mogłem, ponieważ mamy tutaj element wspólny - w powieści Stephena Kinga Sklepik z marzeniami także mamy obcą osobę, która przybywa do małego miasteczka by otworzyć sklep z różnymi, małymi cudami. Tylko że książka Amerykanina jest naprawdę dobra, a Michalak dostarczyła to, co zwykle. Nasza bohaterka to Bogusia. Bogusia jest bardzo dziwną osobą. Z jednej strony przypomina oczywiście poprzednie bohaterki książek Katarzyny Michalak (to chyba żadne zaskoczenie, ta autorka potrafi pisać tylko jedne i te same postaci), ale nie jest tak rozhisteryzowana i szalona jak to się już zdarzało. I dobrze, dzięki temu fabuła toczy się trochę prościej. Oczywiście żartowałem, ale o tym szerzej później. Więc jaka jest fabuła? Otóż Bogusia dwa lata pracowała przy zbiorze tulipanów w Holandii. I albo tyle się zmieniło przez te dziesięć lat, albo miała jakieś okropne warunki, albo Michalak nigdy w Holandii nie była, ponieważ sam miałem ok