Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2025

„Lodowy kliper” wbił się we mnie, ale czy pozostawi jakiś ślad?

Obraz
W tym momencie muszę przyznać, że został mi zapewniony duży komfort, bo trylogia Tran-ky-ky Alana Deana Fostera została przetłumaczona na język polski, a mnie udało się dorwać jej pierwszą część, czyli powieść Lodowy kliper . Jeśli poprzednie książki Fostera czegokolwiek mnie nauczyły, to tylko tego, że muszę się zmuszać, by czytać jego dzieła. A szkoda, bo przecież jeżeli ktoś ma solidny warsztat, to gdyby jeszcze byłby dobrym artystą, moglibyśmy otrzymać odnoszącego ogromne sukcesy artystę, nieważne że tworzącego literaturę rozrywkową. Próbuję wydobyć z siebie chociaż trochę entuzjazmu, mam nadzieję, że ktoś to doceni. Poświęcam się, mimo iż nikt mnie o to nie prosił. A więc - Lodowy kliper ! Międzygwiezdny komiwojażer Ethan Fortune i heros kosmosu Skua September, w dramatycznych okolicznościach ugrzęźli na niegościnnej i zamieszkanej planecie Tran-ky-ky i muszą dotrzeć do cywilizacji, żeby uciec. Ale oczywiście po drodze napotkają wraz z towarzyszami na lokalsów i och, czy ja znowu...

„Dziewczę z sadu” w końcu z niego wyjdzie, zostawiając za sobą dziecięcą niewinność

Obraz
Wspaniała powieść Lucy Maud Montgomery! Obowiązkowa pozycja dla fanów cyklu o Anne Shirley/Blythe! Jak się widzi takie komentarze, można się obawiać, że ma się do czynienia z najbardziej populistyczną opinią, na jaką można się zdobyć. Ale i tak nie pozostawałem uprzedzony, nawet jeżeli Dziewczę z sadu (wprawdzie w oryginalnym tytułe jest Kilmeny of the Orchard , a zatem imię bohaterki, ale kto by się przejmował takimi szczegółami, a posługuję się takim tłumaczeniem, bo w takim tłumaczeniu czytałem) trafiło na kiepski czas w twórczości Montgomery, bo po nieudanej Anne z Avonlea . Eric Marshall skończył szkołę i ma w planach ustabilizować swoją przyszłość. Starszy przyjaciel i prawie że brat David Baker sugeruje mu, że przede wszystkim powinien się zakochać. Eric ma taki plan, ale oczywiście czeka na właściwy moment. No i zaraz w pierwszym rozdziale mamy już piękny przykład pierwszych problemów, z jakimi przyjdzie się nam mierzyć - autorka ewidentnie nie ma zielonego pojęcia o mężczyzna...